DACH
Trochę póżno przybrałam się do pisania tego bloga , więc nie wiem od czego mam zacząć . Postaram się jednak krok po kroku opowiedzieć o ważniejszych rzeczach związanych z budową , o błędach jakie moim zdaniem popełniliśmy oraz o orientacyjnych kosztach jakie już zostały poniesione.
Wiem ,że nasza Arabella nie wygląda na zdjęciach imponująco. Jest mokra,szarobura ,bez okien łukowych (dojadą za 2 tygodnie) , bez wykończonych opasek ,słupów , schodów ,tarasu (ten to będzie wykończony chyba wtedy jak w totka wygramy) . Ogólnie jest bałagan i jego końca nie widać .
Kilka dni temu został pokryty dach modułową blachodachówką Ruukki ,model Finnera. Są to arkusze blachy o wielkości ok 0,8 m2 -odpady z całego dachu można było zmieścić na taczce. Zostało zużyte 460 arkuszy , czyli jakieś 370 m2 blachy. Do tego blacha płaska w dwóch kolorach , orynnowanie plannja - którego chyba byśmy juz nie kupili , bo było drogie (ponad 4 tyś) i jest bardzo płytkie . Myślę ,że jak będzie padał duży deszcz , woda będzie lała sie po ścianach. Koszt dachu: krokwie,deski,papa,blacha,rynny,robocizna to ok 50 000 zł.
Jutro napiszę o instalacjach - temat rzeka ...